piątek, 11 maja 2012

Rozdział 14

Ymmm...Harry - przerwałam mu
Nie przerywaj proszę - zaszeptał mi do ucha
Ale..-lekko odpowiedziałam
Csii...-zamknął moje usta w pocałunku , lecz ja jak zwykle nie odwzajemniłam jego pocałunku , przez co lekko się zaczerwienił udawając że wszystko jest OK
-Dzięki Harry , teraz już nie będę spała całą noc - uśmiechnęłam się, lecz moja twarz byłą też lekko przyrumieniona
-Nie ma za co hahhaha - roześmiał się
-Harry , ale poważnie mówię , ja teraz przez ciebie nie zasnę - zrobiłam smutną minkę i odwróciłam się na drugi bok
-Chodź na spacer - zaproponował
-Na mózg upadłeś człowieku , jest 2 w nocy..- odpowiedziałam zrezygnowana
-Na chodź , bo użyję innego planu - gwałtownie wstał z łóżka i wziął mnie na ręce
-Idiota- warknęłam pod nosem , uderzajac ręką w czoło
-Chciałabyś...-spojrzał się na mnie i uśmiechnął

Ja założyłam na siebie buty emu za kostkę i szarą bluzę , a Harry zmienił swoje spodnie od piżamy na dresy , jeszcze chwilę czekałam na loczka , on i ten jego zabójczy zapał , ahhh..w końcu wyszedł z pokoju , i nie wiem dlaczego , ale zaczał się ze mnie nabijać

-O co ci chodzi Styles? - oparłam się lekko o ścianę i uniosłam jedną brew
-No bo nie zależnie od tego jak będziesz wyglądać , i tak zawsze będziesz taka śliczna , no ale..ta piżama jest taka śmieszna , taka trochę dla psychofanek - znowu zaczął się śmiać
-Coś ci jeszcze nie pasuje , ciesz się że jesteś moim mężem - udałam obrażoną , kierując wzrok w kierunku podłogi
-Dobrze żono , już nie wnikam - ponownie ukazał mi swoje śliczne białe zęby
-Wychodzimy - wziął klucze , zamknął dzrzwi i poszliśmy w kierunku małego placu zabaw

U Harrego można było dostrzec wielkie zdenerwowanie , naprawdę nie wiem o co mu chodziło , cały był spocony , i nerwowo ocierał rękę o rękę

-Harry , co ci jest ? - spytałam, stając naprzeciwko niego , on próbował mnie ominąć lecz mu się nie udało
-Nie ważne - odpowiedział , chowając ręce w kieszenie i zaczął bładzić wzrokiem po najbliższej okolicy


Szliśmy jeszcze z jakieś 15 może 20 min bardzo wolnym chodem , nagle poczułąm jak Harry zbliża swoja rękę do mojej , aż w końcu splótł swoje palce z moimi , lecz ja zabrałam rękę , nie wiem dlaczego tak mam czasami pozwolę mu na takie wybryki , ale czasmi nie , nie wiem czemu to się tak dzieje , zawsze w takich romantycznych momentach , ja muszę coś zrobić , czemu to musi tak być ? gdy zabrałam ręke , lekko spojrzałam kątem oka na twarz Harrego była strasznie smutna i zrezygnowana , nie wiem dlaczego , ale jeszcze przed wyjściem na spacer , miał nawet dobry humor , dlaczego mu się zepsuł ? dlatego że nie odwzajemniłam pocałunku i nie złapałam go za rękę ? moje rozmyślenia przerwał widok parku gdzie była mała huśtawka a obok niej stała mała ławeczka , lekko usiadłam na niej opierając plecy na oparciu , Harry usiadł obok mnie , wyjął z kieszeni telefon i zaczął go obracać w prawo i lewo , nie miałam zielonego pojęcia o co mu chodziło..

-Harry kurde , powiesz mi co ci jest ? cały czas chodzisz jakiś smutny i obrażony o co ci chodzi ? - szturchnęłam go w ramie , i spojrzałam mu prosto w oczy , były napełnione łzami , nie wiedziałam co mam zrobić , postanowiłam go przytulić , lecz on się lekko ode mnie odsunął
-Ally , ja dłużej nie mogę , teraz na serio , czemu ? no kurde czemu...? ty serio tego nie widzisz ? tak bardzo się staram , ale ty tego nie odwzajemniasz , Ally ja cię kocham - spłynęła mu pojedyńcza łza po policzku
-Harry , ja nie wiedziałam , nie wiedziałam ... poważnie , czemu nie powiedziałeś mi tego od razu , inaczej bym reagowałą na te wszystkie rzeczy - lekko podniosłam jego brodę , aby jego oczy spotkały się z  moimi
-Nie umiałem ci tego powiedzieć , próbowałem powoli , ale ja nie wytrzymam bez ciebie , tak bardzo mnie pociągasz , nawet nie wiesz jak ... tylko jest problem , ty nie czujesz tego co ja - tym razem schował twarz w ręce , abym nie widziała jak płacze , był taki bezradny , biedny...
-Harry , wariacie , czemu tak pomyślałeś , trzeba było powiedzieć mi to wcześniej.. - uśmiechnęłam się do niego i musnęłam jego usta
-Ally ? cztli...czyli ty czujesz to co ja ? - zapytał się z kolejna łezką w oku
-Oczywiście - lekko pogłaskałam ręką po jego włosach
-Allysa ? - zapytał z zawachaniem w głosie
-Słucham ? - zapytałam i spojrzałam mu się prosto w piękne , zielone oczy
-Chcesz być moją dziewczyną ? - głęboko westchnął i zaczął pocierać swoje spodnie
-Oczywiście że chcę - gwałtownie zawiesiłam mu ręce na szyi , usiadłam na jego kolanach , palcem otarłam jego łzy i zaczęłam zjeżdżać do brody , lekko ją uniosłam i pocałowałam jego usta , pocałunek był jednym za najwspanialszych na świecie , nigdy nie doświadczyłam czegoś takiego , jego usta były tak miękkie i pełne miłości , w ten pocałunek wkładał całe swoje serce , gdy skończył ja wtuliłam swoją twarz w jego loki , a po mojej twrzy spłynęły łzy
-Co się stało ? - spytał z troską
-Tak bardzo brakowało mi czyjejś bliskości , tak bardzo chciałam doświadczyć czegoś takiego , Harry ja po prostu tak bardzo się ciesze , ze w końcu ktoś przy mnie będzie , ktoś będzie mnie pocieszał , przytulał , całował , dziękuję ci za to , jesteśmy parą od jakiś 5 minut , ale ja już wiem że spędze z tobą resztę mojego życia - ponownie zaczęłam płakać tym razem bardziej
-Proszę cię nie płacz , ja też bardzo się cieszę , że w końcu cię mam , tylko moją kochaną Ally - objął mnie swoimi ramionami a ja położyłam mu się na ramieniu nadal siedząc mu na kolanach


_______
14 . x
mam nadzieje że sie podobał , tak średnio mi sie podoba , no ale...
sorry za błedy :D + trochę krótki za co przepraszam !

4 komentarze:

  1. ZAJEBISTY *_* <33333333333

    OdpowiedzUsuń
  2. mhmm... cud , miód "pedale" <33

    OdpowiedzUsuń
  3. ryczę, no kurde ryczę grr.. no dzięki ;/
    zazwyczaj się tak nie wzruszam, uwierz mi..
    ale dziękuję za to, że piszesz to opowiadanie

    lofffciam Cię <3333333333

    pewnie i tak tego nie przeczytasz ;DD

    OdpowiedzUsuń