sobota, 31 marca 2012

Rozdział 9

-Harry chodź , wyłaź z tej łazienki , kto to słyszał , żeby chłopak siedział ponad godzinę w łazience , co ?
 -Dobra no czekajj - odpowiedział z lekkim grymasem w głosie
-Mieliśmy wyjść o 11 a nie o 12.30 głupku
-No przecież mówię że już wychodzę
-Rusz dupsko, liczę do 3 jak nie wyjdziesz będziesz musiał mi to wynagrodzić , kumasz ?- zapytałam , ze złością w głosie.
-1....2.....3 , no to ja wychodzę , pa Haroldzie. - odrzekłam , potrząsając włosami i kierując się w stronę wyjścia
-Nie , Ally czekaj - wybiegł nago na środek przedpokoju
-Boże , Hazza kurna , ubierz się człowieku , mi się już chyba nigdzie nie śpieszy , tylko się ubierz błagam - powiedziałam zakrywając oczy rękoma
-A tak przy okazji zacna dupa Haroldzie - zachichotałam
-Szykuj się zaraz zobaczymy twoją - mówiąc uniósł lekko brew , co ukazywało jego zacne zamiary
-Chyba se jaja robisz- powiedziałam robiąc wielki oczy i zmykając powoli do kuchni

Po 10 minutach Harry wyszedł z łazienki i szedł na paluszkach , abym go nie usłyszała, mój zestaw ubrań nie był dzisiaj najlepszy ponieważ była to sukienka w kwiatki , dżinsowa kurtka , i botki , ale Harry oczywiście zrobił to co obiecał , czyli podszedł do mnie i podwinął mi sukienkę

-Harry ty zboczeńcu , nie wybaczę ci tego - zaczęłam się z niego śmiać , ale trochę mnie to zirytowało , szczególnie że zrobił to skubany bez żadnych odgłosów , zaczęłam udawać że się na niego " fochnęłam" i udaje że go nie widzę
-Oj tam , oj tam , przepraszam - zrobił smutną minkę
-Harry , gdzie jesteś ? , nie widzę cię , gdzie on znowu polazł no , mieliśmy już wychodzić , Harry nie chce mi się bawić w chowanego , wyłaź - zaczęłam udawać że go nie widzę pomimo tego że on stał obok mnie , jak mówiłam olewałam go jak powietrze
-Tutaj jestem - przyciągnął mnie do siebie i pocałował
-I tak cię dalej nie widzę .... - odparłam , chodząc po całym domu
-Tutaj jestem noooo.... - zbulwersował się lekko i znowu mnie przyciągnął i pocałował , ale tym razem namiętniej
-Harry , debilu wyłaź , gdzie on się do cholery podział , wychodzę sama , pa Harry , sam się baw w chowanego. - odparłam idąc w kierunku drzwi
-Nie lubię takich zabaw , chodź tutaj - tym razem mocniej mnie do siebie przyciągnął , oparł o ścianę i całował jak nigdy
-O Harry cześć , gdzie się podziewałeś - powiedziałam pytająco chichocząc pod nosem
-Jeszcze raz taki wybryk i zrobię to samo i się nie poddam , uwierz
-Mam się bać ? - zapytał unosząc brew
-Może ..- zaśmiałam się zabójczo
-Chodź , wychodzimy - odparłam otwierając drzwi

Po kilku minutach użerania się z zamkiem , weszliśmy do windy i nagle poczułam jak winda się gwałtownie zatrzymuję .



_________________________-
przepraszam , nie mam weny -.-
dla Klaudii bo tak marudziła , masz ten swój rozdział . ♥
i dla tych którzy skomentowali tamten rozdział itp .
komentujcie błagam was , to dla mnie ważne . :<

piątek, 30 marca 2012

:/

protestuję i nie napiszę rozdziału , jeżeli dalej tak pójdzie to ja dziękuję bardzo i się stąd zwijam . -.-

czwartek, 29 marca 2012

Rozdział 8

Była już 23 , stwierdziłam ze nie ma sensu przedłużać tego dnia i położyłam się spać , i nagle nie oczekiwanie ktoś zaczął dzwonić do drzwi.Nie no to są chyba jakieś żarty o mój boże , otworzyłam drzwi i nie mogłam otworzyć oczu bo światło z klatki padało tak mocno że nie mogłam ich otworzyć , zaczęłam się wydzierać

-Boże , człowieku czy ty nie widzisz która jest godzina , jest już po 23 , dobrze się czujesz , dobranoc !- warknęłam , marszcząc brwi
-Ally ? To ja
-Co , Harry , co ty , co ty tu robisz o tej porze , skąd masz mój adres , skąd się tu w ogóle wziąłeś ? - zadrżały mi nogi ponieważ na klatce było strasznie zimno
-Spokojnie , popytałem paru twoich znajomych , i pomyślałem..
-Co pomyślałeś ? - zapytałam się z zaciekawieniem opierając się o ścianę
-To znaczy no bo wiesz , pokłóciłem się z chłopakami o głupią rzecz no i tak jakoś wyszło że nie mam gdzie mieszkać , i tak pomyślałem że mogłabyś mnie przygarnąć na 1 dzień góra 2
-No jeżeli nie masz się gdzie podziać to wchodź - odparłam sympatycznie się uśmiechając

Wiedziałam że to może być dobre rozwiązanie żeby lepiej poznać jego charakter i w ogóle ..

-No to co wchodź , witam w moim domu Haroldzie- uśmiechnęłam się pokazując ręką mój dom
-Nie zabrałeś żadnych ubrań ?
-No niestety nie , sama wiesz to zdarzyło się nagle i tak z pośpiechu zapomniałem
-Dobra jakoś przeżyjemy - obojga się zaśmialiśmy
-Wiesz , dziękuję za to co się dzisiaj wydarzyło - odgarnął trochę swoich loków z czoła , lekko się rumieniąc
-Yhym , spoko - zaczęłam się robić czerwona jak burak więc postanowiłam mu coś zaproponować
-Harry , leci fajny film , może obejrzymy
-Tak , jasne jak se życzysz malutka - powiedział , wiedząc że nienawidzę tego przezwiska
-Haroldzie czyżbyś o czymś nie zapomniał ?
-Przepraszam , MALUTKAAAAA
-Wrrrrrrrrr , przestań - podeszłam do niego bijąc go po łapach , skubany był tak silny że podniósł mnie i usadowił mnie na swoich kolanach po czym zaczął mnie gilgotać od razu przeszła mi senność i zaczęłam się śmiać w niebo głosy
-HARRY , NIE BŁAGAM PRZE HAHAHHAHAHA TAŃ BŁAGAM HAHAHAHHA NIE PROSZ HAHAHHAHA ĘĘĘ PROSZĘĘ CIĘ NO HAHAHHAHAHAH
-Nie dam za wygraną malutka - wyszczerzył swoje zęby cwaniacko się uśmiechając , potem lekko położył mnie na podłodze kontynuując swoje zadanie , nie mogłam się opanować od śmichu , czołgałam się niczym dżdżownica
-Haaaarryyyyyyy koniec , proszę
-A dostanę coś w zamian - zapytał się cwaniacko
-Oj Harry , Harry , cały ty , cały ty... - zaśmiałam się , i pocałowałam chłopaka w policzek
-Ummmm - posmutniał z grymasem na twarzy
-Harry , nie przesadzaj , zaraz zaczyna się film , idź usiądź na kanapie zanim przyjdą sąsiedzi opierdzielić nas za hałas - i tu zaczęła się nasza głupawka , tak skojarzenia , wpadliśmy w furię śmiechu .
-Siadaj , chcesz herbaty - zapytałam cały czas śmiejąc się po akcji na podłodze
-Nie dziękuje
-Ally , chodź już tu do mnie noo - zaczął narzekać robiąc dziwne miny
-Idę już no idę

Film się zaczął , był to horror , Harry miał dobry pretekst , bo dobrze wiedział jak bardzo boje się takich filmów , oglądaliśmy przez jakąś godzinę , no i nie wytrzymałam , musiałam wyjść do pokoju obok , tak strasznie się bałam , to było straszne , boże obcinali ludziom ręki na żywca fujjj....Harry przyszedł do mnie i spytał:

-Ally , co ci ? - spytał się z troską
-Nic Harry , nic po prostu się strasznie przeraziłam , boję się oglądać takich filmów
-Oj tam , chodź będzie dobrze - lekko zaczął się śmiać i wziął mnie mnie ręce i usadził na swoich kolanach obejmując ramieniem i znowu usiedliśmy oglądając film , ja niestety już nie dotrwałam do końca bo szaleństwa na podłodze mnie wykończyły no i usnęłam na kolanach w objęciach Styles'a

***RANO***

Z przyzwyczajenia gdy zauważyłam że zasnęłam w ubraniach ściągałam je w nocy , bo czułam że jest mi nie wygodnie , a więc tej nocy także tak zrobiłam , ściągnęłam je i rzuciłam na podłogę , było już rano więc wstałam w jakimś dziwnym stanie , ponieważ byłam inną dziewczyną niż tą na codzień , wstałam i powędrowałam do kuchni po szklankę soku pomarańczowego gdy nagle przed moimi oczyma stanął Harry w samych bokserkach

-Y Harry co ty tu ten no kurde....co ty tu robisz co ? - zapytałam ze zdziwieniem , nie mogąc przypomnieć sobie co się wczoraj wydarzyło
-A no tak sorry zapomniałam, wybacz
-Nie spoko , nic się nie stało , przespałem się na kanapie , bo zasnęłaś na moich kolanach a ja wraz z tobą potem w nocy się dopiero obudziłem i przeniosłem cię do łóżka
-A okejj - uśmiechęłam się tak jak najbardziej ładnie potrafiłam
-No Styles to co zjesz na śniadanie ?
-Nic , dziękuję nie jestem głodny
-Już to widzę , nie krępuj się bierz co chcesz
-Masz kulki czekoladowe  ?
-Tak , są w górnej szafce
-Jedz ile chcesz , ja pójdę się ogarnąć no w końcu paraduję tu przed tobą w samej koronkowej bieliźnie
-No wiesz mi to akurat nie przeszkadza , wręcz przeciwnie - zaśmiał się puszczając do mnie oczko
-Harry , zboczeńcu - powędrowałam biorąc do ręki zimny jogurt z lodówki

Po 10 minutach byłam już ogarnięta i poszłam do kuchni zobaczyć co tam u Harrego , on opierdzielił już cała miskę czekoladowych kulek , więc ja zabrałam się do robienia porannej kawy

-Jak ty ślicznie wyglądasz
-Hazza , mam na sobie tylko koszulkę sięgającą do połowy ud , co w tym takiego ładnego ?
-Ty
-Hahahhahahahah , Harrrryyyyy- zarumieniłam się i poszłam na kanapę włączając telewizję
-Ally , może byśmy się wybrali na spacer , albo coś ?
-No jasne , kiedy ?
-Nie wiem za godzinkę ?
-No jasne , jak chcesz - odpowiedziałam , jedząc kawałek ciasteczka


____________________________________________--
Wybaczcie że taki krótki , ale zbytnio mi się nie chciało pisać , bo jestem już zmęczona
piszcie te durne komentarze , błagam czy to takie trudne . ? -.-
Łucja . <3

Rozdział 7

Hmm .. Harry zaprosił mnie dzisiaj na "randkę" kurdee, co ja mam o tym myśleć , pomimo że straciłam do niego zaufanie i mu wybaczyłam , to nie jest to samo co wcześniej , byłam w lekkiej bezradności a może by tak myśleć , wiem , utuczę się jak świnia i wtedy nie będę miała chłopaka i już mnie nikt nie zrani , boże Ally.. jesteś idiotką , o czym ty w ogóle gadasz , dobra koniec tego , idź już spać jest późno . Na koniec dnia zadzwoniłam jeszcze do Claudii żeby powiadomić ją o tych wszystkich zdarzeniach , gadałyśmy jeszcze z godzinę i umuwiłyścmy się do Starbucksa na 12 żeby sobie dokładniej wyjaśnić co zaszło niedawno , byłam strasznie zmęczona , więc się położyłam do łóżka słuchając różnych piosenek w tym Ed'a Sheerana i oczywiście One Direction , ale słuchanie moich idoli nie wyszło mi  najlepiej , ponieważ gdy tylko słyszałam głos Harrego od razu przechodziły mi dreszcze i wspominałam wydarzenie z Claudią ..

***RANO***

Wstałam jak zwykle o jakiejś 9 z ogromną szopą na głowie , rozmazanym makijażem , i nie obeszło by się bez worów pod oczami , jak zobaczyłam się w lustrze to tak się przestraszyłam że się wywaliłam krzycząc do lustra "potwór" , po czym uświadomiłam sobie że to ja , a potem zaczęłam się nabijac z moich fałdek na brzuchu mówiąc że to wszystko przez Nialla bo to on mówi że lubi jak dziewczyna się nie krępuję jeść , chodziłam w domu w samej bieliźnie popijając świeżo zrobioną kawkę , nagle usłysałam alarm w moim telefonie , wzięłam go do ręki i przeczytałam " 18 LONDON EYE HARRY " czytając wyplułam kawę , robiąc wielkie oczy , no tak dzisiaj spotkanie z Harrym boże w co ja się ubiorę , totalnie o tym zapomniałam , dlaczego mi to wyszło z głowy ? jezuu , spadam do Claudii może ona mi coś pożyczy , szybko się umyłam w moim cytrynowo-grejpfrutowym żelu pod prysznic , ubrałam się w luźną bluzkę z napisem , legginsy i białe converse przed kostke a do tego czarne Ray-Bany , wyprostowałam włosy zrobiłam lekki makijaż , wpakowałam wodę , portfel i komórkę do torebki i wzięłam do ręki ciastko owsiane , bo nie zdążyłam zjeść śniadania , wyszłam z domu zamykając dzwi na klucz , postanowiłam się przejść ponieważ moja przyjaciółka nie mieszkała daleko mnie więc droga zajęła mi ok 8-10 min , włożyłam słuchawi w uszy i po 2 piosenkach Cher Lloyd doszłam już do domu Claudii , otworzyłam sobie drzwi po chamsku i wparowałam krzycząć "VAS HAPPENIN ? " Claudia zaczęła się ze mnie nabijać jak z jakiejś idiotki ja nie widziałam powodu do śmiechu , była już 11 więc kazałam jej się ubrać i wychodzimy do naszej ulubionej kawiarni , szłyśmy sobie uliczkami Londynu śpiewając na cały regulator wszystkie piosenki 1D nie powiem ludzie się na nas patrzyli jak upośledzone idiotki , które są po uszy zakochane w One Direction , ale my to zlewałyśmy i szłyśmy dalej , mając wyjebane na cały świat , pasowało nam nasze zachowanie , ale oczywiście kto musiał się wpieprzyć po drodze ? TAK , OCZYWIŚCIE ŻE LANDRYNECZKI a co było najśmieszniejsze ? otóż to że one nas nie widziały bo się schowałyśmy , a one lizały tego samego lizaczka i robiły sobie słitfoteczki na ławeczce podeszłysmy do nich i powiedziałyśmy :
-O proszę , kogo mu tu widzimy landrynusie - odrzekłyśmy z Claudią z nienawiścią w głosie

-Pff, lamuski won !
-Hahahahahha no bo co ?
-Bo gówno , spierdalaj .! - postanowiłyśmy popuścić , bo przecież by się popłakały bidulki
Wiecie co było najśmieszniejsze ? to że gdy robiły sobie foteczki aparat im sie zepsuł , no tak słodkość i głupota robi swoje , nawet idiotki nie wiedziały jak go zresetować .

Dochodziłyśmy do kawiarnii i zamówiłyśmy sobie karmelowe latte na wynos , poszłyśmy do różnych sklepów żebym mogła sobie coś kupić na spotkanie z Harrym a przy okazji rozmawiałyśmy na temat co wydarzyło się tamtego wieczoru. Zbłiżała się już 16 więc postanowiłam wracać do domu , żeby się szykować na spotkanie .Weszłam do domu szybkim krokiem bo była już 17 i wyjmowałam szybko wszystko po kolei z torebek to co dzisiaj sobie kupiłam , patrzyłam , patrzyłam i w końcu wybrałam była to kremowa , falbaniasta sukienka z czarnym paskiem pod biustem , cieliste szpilki i szarą torebkę , a do tego żeby  nie było mi zimno wybrałam płaszczyk , pomalował się , ogarnełam włosy zaczęłam je psikać lakierem żeby się nie rozleciały , założyłam kolczyki i wyszłam zabierając herbate w przenośnym termosie.Szłam i szłam a droga coraz bardziej się przedłużała , w końcu doszłam , robiło się ciemno , więc nie za bardzo wiedziałam gdzie może być Hazza , więc postanowiłąm stanąć sobie przed głownym wejściem na London Eye i nagle ktoś mnie pocałował w policzek , no ta cały Hazza .

-Cześć mała - powiedział z uśmiechem na mordeczce
-Hej , błagam tylko nie mała , wszystko tylko nie mała - powiedziałam z bulwersem marszcząc brwi
-Okej , nie bulwersuj się już tak - zaczął się smiać , tzrymając mnie za rękę i szepczać mi do ucha że pięknie dzisiaj wyglądam
-Ymm , Harry...
-Co? - spytał z lekkim niepokojem
-No bo wiesz , nie jesteśmy parą , nie musisz trzymać mnie za rękę , wiesz że między nami jeszcze nie najlepiej się układa , sorki - powiedziałam tak aby go nie urazić
-Ta , no spoko , jak chcesz , nic na siłe - lekko zadrżał mu głos , widać że było mu smutno
-No to co ? mam niespodziankę dla ciebie , chodź !
-Po co ? Gdzie ? Jak ?
-Nie marudź , chodź !

Nie wiedziałam czego mam się spodziewać , on zaciągał mnie do najciemniejszych zakątków tego miasta , myślałam że pójdziemy na London Eye , ale chyba się myliłam , weszliśmy do jakiegoś ciemnego pomieszczenia gdzie była oświetlona scena , pociągnął mnie na nią włączając muzykę
-Ally , mogę cię porosić do tańca ?
-Tak , jak najbardziej - zaśmiałam się pod nosem ukazując szereg ząbków

Przyciągnął mnie do siebie łapiąc za biodra mówiąc mi do ucha że jestem piękna . Kurde, o co mu chodzi , czy on próbuję się podlizać czy co ? pomimo że nie wiedziałam o co mu właściwie chodzi to wtuliłam się w niego jak małe dziecko , nie mogłam się oderwać , miał takie cudowne perfumy , które mogłabym wąchać dniami i nocami , czułam jego ciepło , czułam jego oddech na mojej głowie , czułam jak szybko bije mu serce , czułam jak jego oddech wędruje po moich policzkach , czułąm jak jego wargi stykając się z moimi , czułam jego niepokój , ale potem zdałam się z tego wszystkiego sprawę , że przez głupi pocałunek niczego nie naprawi , oderwałam się od niego i uciekłam , Ally ty idiotko mogłaś się całować ze swoim idiolem , właściwie to już to zrobiłaś , ale mogłaś nie uciekać , ale z ciebie idiotka wrrr. miałam ochotę zapaść się pod ziemie , co ja najlepszego odwaliłam , dałam mu sie całować a potam zwiała niczym panna młoda w komedii romantycznej , ty debilko , co on musiał sobie o tobie pomyśleć , łzy napłynęły mi do oczu , usiadłam na pierwszej lepszej ławce przy wyjściu chowając twarz w ręce , czułam że ktoś mnie do siebie przytulił mówiąc że nie chciał , że nie wiedział ze się to tak wydarzy , powiedział że nie mógł się opanować po prostu nie mógł , spojrzałam z moich zapłakanych oczu na twarz Harolda mówiąc że nic sie nie stało i że to przeze mnie , że to ja jestem idiotką która zwiała , przyciągnęłam go do siebie , położyłam dłoń na jego policzku i lekko musnęłam go w wargi , on ujął moją twarz w dłonie , przechylił twarz i zaczął mnie całować , oderwałam się lekko od niego , pocałowałam w policzek i poszłam do domu.Weszłam na Twittera i zobaczyłąm wpis Harrego

"@Ally_564 Awwwww . xx "
"@Harry_Styles hahhahahahhahahha :D xx "


________________________________________________

Yayyyyy 7 ♥
moja kochana Klaudia chcę żeby było trochę więcej akcji . < włącz skojarzenia >
i pewno w 12 , 13 rozdzial pojawi się coś więcej , mówcie co myslicie , czy pisać ten <gorący> rozdział czy nie , w sumie to jest już napisany przez Klaudie i Olę . <3
PISZCIE KOMENTARZE , DZIĘKUJĘ ZA TYLE WEJŚĆ  . <3
Łucja . xx

środa, 28 marca 2012

Rozdział 6

Wracałam , i wracałam droga się dłużyła i dłużyła , nie mogę uwierzyć ze Harry się mną tak bawił , byłam bezradna , ja naprawdę coraz bardziej go lubiłam , wydawał się miłym i sympatycznych chłopakiem z poczuciem humoru , ale moje pierwsze wrażenie o nim jednak było lepsze czyli Harry Styles był gwiazdeczką , dla którego liczyło się tylko żeby wyrywać jakąś panienkę , a potem złamać jej serce, miałam nadzieje że reszta chłopców tak nie będzie..była już 23 więc umyłam się , wytarłam makijaż , ubrałam się w piżamkę , zrobiłam kakao i usiadłam na kanapie odpalając laptopa , zalogowałam się i pierwsze co to spojrzałam w trendsy , nieźle się uśmiałam mianowicie było tam takie coś :

"HARRY TY IDIOTO "

Zaczęłam pić mój gorący napój i czytać jakie to on bzdury powypisywał przepraszając mnie m.in znalazło się tam :

"@Ally_564 przepraszam .xx"
"przepraszam , to juz więcej się nie powtórzy , obiecuje "
"jestem debilem , @Ally_564 , przepraszam"

Uuuuuu , niezłą miałam z niego polewke , myśli że załatwi wszystkie sprawy wypisując jakieś gówna na Twitterze otóż się myli.Postanowiłam mu odpisać i napisałam tak:

"@Harry_Styles , nie wiem czy pamiętasz swoje zacne słowa "gdy kończy się zaufanie , kończy się związek" ja straciłam do ciebie zaufanie , możesz się domyśleć co będzie dalej...mogłeś rozegrać to naprawdę inaczej , mogłeś powiedzieć , zrozumiałabym cię , mogłeś po prostu powiedzieć nie raniąc mnie i mojej przyjaciółki "

odpisał :

"@Ally_564 ja naprawdę , nie chciałem , uwierz mi proszę . x"

napisałam:

" Ohh skarbie , jesteś coraz bardziej żałosny , pisz przeprosiny na Twitterze , niech cały świat się dowie , O TAK , HARRY STYLES POWIEDZIAŁ ŻE COŚ DO MNIE CZUJE CAŁUJĄC SIĘ Z MOJĄ PRZYJACIÓŁKĄ lepiej ci @Harry_Styles ? aa zobacz sobie jeszcze na trendsy kochanie . x "

Wyszłam z tego głupiego Twittera i udałam się do kuchni żeby coś zjeść , długo się zastanawiałam i wybrałam sałatkę , no tak nocne żarcie zawsze spoko.Zjadłam , i poszłam spać rozmyślając nad tym dzisiejszym wydarzeniem , jak zwykle nie obeszło by się bez przeprosin od Hazzy

" przepraszam , daj mi jeszcze jedną szanse , wytłumaczę się "

odpisałam:

"Harry , daj se spokój , to nie ma sensu.."

napisał:

"Ally , ja naprawdę coś do ciebie czuję i nie chciałbym cię stracić , uwierz błagam ..."

odpisałam :

"Jasne .... "

Na tym skończyła się nasz rozmowa , bo chyba zrozumiał , że nic pomiędzy nami nie będzie

***RANO***

Obudziłam się jak zwykle w okropnym stanie , zrobiłam poranny porządek w domu , ogarnęłam się i wyszłam do Claudii żeby pogadać , postanowiłam przejść się pieszo no i kogo napotkałam ? tak 3 wredne landryneczki
-Uuuu patrzcie któż to idzie , wiesz co Ally mogłabyś się już w końcu umalować , masz 18 lat a nie 5 , wyglądasz jakbyś nie spała 3 dni
-A za przeproszeniem kim ty kurwa jesteś żeby się o mnie martwić ? . Sama masz tyle tapety na ryju że jakbym jebła to bym się chyba udusiła w tej chmurze pudru.
-Pffffff, leć do swojego Styles'a i mu się wyrycz w ramiona
-Żartujesz sobie ze mnie - jeszcze trochę i bym im rozwaliła ten pusty łeb wrrr... miałam ochotę rozwalić cały świat
-Jak uzbieram na czołg , to macie wszystkie po kolei przejebane , lalunie- odparłam ze złością
-Hahahahhahahah , żenadaaaaa- zaśmiały się chamsko pod nosem i gdzieś polazły pewnie na kawusię , pewnie niedługo będą się gaciami wymieniać

Szłam i szłam i szłam , aż w końcu doszłam , stanęłam na chodniku patrząc się w pokój Claudii i lekko westchnęłam , zapukałam do drzwi i ujrzałam całą rozmazaną od tuszu Claudię
-Co się stało ? - wykrzyknęłam
-Boże , Ally ja naprawdę nie chciałam tego zrobić , on mi powiedział że zrobił to specjalnie , żebyś była o niego zazdrosna
-Co ? - spojrzałam się z niedowierzaniem
-Tak , to prawda Ally mu naprawdę na tobie zależy uwierz mi
-Dobra , czekaj muszę z nim pogadać
-Dobra myśl , zadzwoń i powiedz mu co o tym myślisz - odparła z uśmiechem Claudia
-Okej , dzwonie.

Oczekiwał aż odbierze ten głupi sygnał no szybciej , szybciej

-Hallo ? Ally ? przepraszam - od razu wiedziałam że płacze , niesamowite Harry Styles płacze ahah dobre
-Harry , ja już się dowiedziałam wszystkiego , po co zrobiłeś to żebym była zazdrosna , debiluu , kurna po co ?
-Bo chciałem żebyś mnie w końcu zauważyła
-Jak coś zrobisz to przemyśl to jeszcze raz , a nie.. , Harry zraniłeś mnie , co ja mam teraz o tobie myśleć
-Proszę , cię o jedno , wybacz mi - mówiąc to był strasznie smutny , słyszałam że w jego głosie było takie coś jakby miał się zaraz rozpłakać
-Dobrze...
-Dziękuję .

Na tym skończyła się nasz rozmowa , ja wróciłam do domu a tam nie dowierzałam własnym oczom , wszędzie , dosłownie wszędzie były misie , balony i małe świeczuszki , a na ścianie wisiała ogromna kartka z napisem "PRZEPRASZAM . XX JUTRO O 18 POD LONDON EYE"  śmiałam się jak głupia do siebie , rozmyślając czy Harry cały czas coś czuję , on naprawdę musiał coś do mnie czuć , weszłam na Twittera i napisałam:

" TAK , wybaczyłam , zaszło małe nieporozumienie i tyle , @Harry_Styles nie spieprz tego... "



_________________________________________
6 . ♥ xx
ten rozdział napisałam z myślą o mojej kochanek Klaudii . ♥
jesteś najlepszaaaaaaaaaa . <3 

omgomgomgomgomg

wchodzę a tu 142 wejścia
Dziękuję . <3

Rozdział 5

Jak zwykle codziennie rano zjadłam śniadanie , ubrałam się itp, ale tym razem byłam jakoś dziwnie radosna a prze co ? przez to ze dziś wybieram się z Claudią do chłopaków , nie wiem co oni wymyślą , jeszcze ich dobrze nie znam , nie miałam okazji , ale mam nadzieję że Harry chyba im powiedziałam że wpadniemy do nich.Zadzwoniłam do Claudii żeby przyjechała , bo chcę pogadać , gdy sie obejrzałam ona jak zwykle ze swoimi wygłupami wkradła się do kuchni niczym ninja przez nią wyplułam kawę
-Claudia , ty debilko , zawsze musisz tak robić ? - wykrzyknęłąm
-Tak, hahahhahahhahahahhaha , dobrze ci tak .- chamsko zaczęła się śmiać
-No to o czym chciałaś pogadać ?
-O tym że dzisiaj idziemy do chłopców
-Jakich chłopców co ty gadasz w ogóle ?- zapytała , ze zdziwieniem w oczach
-Ty sie mnie jeszcze pytasz , do chłopaków z One Direction.
-Cdfiusheiuhdhyuerhfjlcehody , co kurwa ? - wykrzyknęła na całą kuchnie
-No tak , aaaaaa no tak czyli Adam cie jednak nie poinformował o tym co się stało w moje urodziny tak?
- No coś ty wczoraj byłam cały dzień na kacu
-A no to super..
-A więc miałam okazje zapoznać się z Harrym - uśmiechnęłam się pod nosem , dopijając kawę
-Ha ha ha ha ha Haaaaaaaaarrrrymmmmm ? - zapytała drżącym głosem
-Tak , Harry Stylesem
-Ymm , bo wiesz muszę ci coś powiedzieć przecież ty tak nie lubiłaś Harrego , no i wiesz ja się w nim zakochałam .
-Co . ?! - wyplułam resztę kawy
-No co .? przecież ty zawsze mówiłaś że zachowuje się jak jakaś rozpieszczona gwiazdunia i że on coś ukrywa i że jest dziwny , ale dla mnie był słodki , no ale teraz już za późno , trudno..
-No ale ale aleee...- odpowiedziałam z niedowierzaniem


Usiadłyśmy razem rozmyślając nad tym co mamy teraz zrobić , a więc Harry zakochał się we mnie a Claudia zakochała się w Harrym , super..

-Claudia? - zapytałam nieśmiało odgarniając kosmyk włosów z czoła
-Hmm?
-No bo wiesz jakby coś pomiędzy wami było to raczej nie miałabym wam tego za złe , no bo mnie chyba z nim nic nie łączy , tylko on hmm - zawachałam się troche -No bo on powiedział mi że coś do mnie czuję - opuścilam wzrok , udając że bardzo interesuje mnie podłoga
-Rozumiem...-odparła Claudia z lekkim smutkiem
-A , spotkamy się o 19 u mnie , ok ?
-Dobrze Ally - pożegnałam się z przyjaciółką i poszłam na górę

Claudia już wyszła , więc ja sobie może popłaczę ? Nie no czemu ona mi nie powiedziała tego wcześniej że zakochała się w Harrym , po co ja odmówiłam Adamowi co do bycia ze sobą , gdybym wiedziała wcześniej inaczej by się to wszystko potoczyło , ja nie mogę.... tragedia.. , położyłam się na łóżku , przykryłam się kołdrą i wpuściłam na fulla moją ulubioną piosenkę " Fun-We Are Young " myślałam co będzie dalej, dochodziła już 17 więc poszłam się umyć , postanowiąłam się trochę zrelaksować wiec zrobiłam sobie dłuuugą kąpiel , siedziałam w wannie chyba z godzine , po wyjściu szybo zjadłam obiado-kolację i ruszyłam suszyć włosy , pomyślałam że uczesze je w luźnego koka , założyłam na siebie rurki , beżowe szpilki , biały top i szary sweter , założyłam zegarek , pare bransoletek , i kolczyki typu " kulki " , usiadłam na kanapie , bo zostało mi jeszcze trochę czasu , włączyłam Twittera i zobaczyłam wpis Harrego :

"Czekamy na dziewczyny @Ally_564 i @Claudia1d nie mogę się doczekać , do zobaczenia xx."

Uśmiechnęłam się do siebie jak głupia , potem weszłam na Facebooka i takie tam inne portale społecznościowe , usłyszałam dzwonek do drzwi była to Claudia wyglądała pięknie , miała na sobie piękną małą czarną i szpilki , wyglądała naprawdę ślicznie , spakowałam potrzebne rzeczy i wsiadłyśmy do taksówki :
-No to jedziemy - podałam taksówkarzowi adres chłopców
-Dobrze panienki już jedziemy - uśmiechnął się sympatycznie do nas

Po ok 35 minutach dojechałyśmy ukazała się nam olbrzymia willa , jak ją zobaczyłam oczy wyszły mi na wierzch , stałam chyba z 2 minuty nie mogąc zamknąć buzi , była naprawdę piękna , nieśmiało podeszłyśmy do drzwi i zapukałyśmy , po chwili otorzył nam Harold zapraszając do środka, byłam strasznie skrępowana i nogi mi sie uginały , no w końcu miałam poznać swoich idoli .
-Cześć wszystkim-powiedziałam nieśmiało
-Łuhhh gorąco , witamy cię u nas w domu księżniczko - zaśmiał się Niall
-Hahahahah Nialler fajne powitanie nie powiem- uśmichnęłam się a wraz ze mną Claudia i 5 chłopaków
-Cześć Marcheweczko jestem Louis - przywitał się całujac w ręke
-Ally , miło mi
-Yhymmmmm - Harry spojrzał się wrogo na Louisa
-No co witam się z nową koleżanką zadrośniku
-No mam nadzieję- zaśmiał się swoim słodkim uśmiechem
-Hej , jestem Liam
-Tak , wiem jestem Directionerką znam was wszystkich haahhah
-Hm , no tak - wszyscy zaśmiali się razem ze mną
-Jeszcze raz przepraszam - szepnał mi na ucho Zayn
-odparłam cichym Okay
-No a więc to jest Claudia moja przyjaciółka , wraz ze mną jest Directionerką
-Cześć - powiedzieli chórkiem podając pokolei ręke

Widać było że gdy Harry podawał Claudii rekę jej uginały się automatycznie nogi i robiła się cała czerwona , wyczytałam z jej wzroku tekst typu "Ally ratujj please ! " No a więc zaczęłam :
-To co robimy?
-Niall przygotował coś do jedzenia może się skusicie ?
-No jasne - wykrzyknęłyśmy
-Ymm , pyszne , serio- powiedziałąm objadając się makaronem z pesto i innymi dodatkami
-To co czas na deser- zaproponował Zayn
-Jak chcecie , ja nie mam siły zaraz wybuchnę - powiedziałam łapiąc się za brzuch
-No tego to byśmy nie chcieli- zaśmiał się Zayn
-Okej , to w takim razie przygotowaliśmy dla was niespodziankę - wtrącił sie Harry
-Jaką ? - zapytałyśmy z ciekawością
-Ognisko
-Hurahhh- wykrzyknęłyśmy razem

Przez chwilę patrzyłam się na Harrego , trochę mnie to nie zapokoiło , bo cały czas uśmiechał się do Claudii a najgorsze było to że ona to odwzajemnia i w dodatku przypadkowo tez dostrzegłam jak Harry puszcza do niej oczko , nie wytrzymałam i musiałam wyjść , byłam zbulwersowana , musiałam to wszystko przemyśleć , przecież byłam tą "jedyną" nie rozumiem głupia , naiwna Ally, wyszłam na balkon żeby ochłonąć i po chwili wyszłam bo zobaczyłam jak wszyscy oprócz Hazzy mnie już wołają na ognisko.

-Ally chodź już .- krzyczał Niall
-Już idę - wykrzyknęłam równie głośno

Gdy schodziłam nie mogłam uwierzyć własnym oczom Harry obściskiwał się z Claudią , a co było najgorsze to że w pewnym moemcie zaczęli się całować , myślałam że spadne ze schodów podeszłam do nich i powiedziałam :

-Ooo , widzę że kolejny zakład z Zaynem , prawda ?  , jesteś żałosny , zwalasz wine na innych , mówiłeś że coś do mnie czujesz , jak mogłeś tak bawić się moimi uczuciami , nie pisz do mnie , nie dzwoń , mam dosyć , a Claudia do ciebie to samo się tyczy - zaczęłam zbiegać z reszty schodów przy okazji musiałam sie wyjebać no bo jak inaczej oczywiście zdjełam szpilki rzuciłąm je tak mocno że chyba nawet uszkodziłam ścianę , ale co tam to nie miało teraz znaczenia , znaczenia miało to że on mówił że coś do mnie czuje , co prawda mówiłam Claudii że nie będę jej miała tego za złe jak będzie w związku z Harrym , no ale kto nie był by zazdrosny ?
-Ally , ale to nie jest tak jak myslisz , proszę cię , zostań - wykrzyknął
-Żartujesz sobie ? Debil.. z tobą ? nigdy w życiu
-Błagam cię.
-Weź spierdalaj , do zobaczenia nigdy Haroldzie.


______________________________________
Piszcie co myślicie , bo zwariuję . ...... lucjaa xx.

-.-

słuchajcie , no kurde czy oi takie trudne dodać komentarz ?, patrze na te statystyki jak głupia , dzisiaj specjalnie wybłagałam mamę żebym nie musiała iść do szkoły żeby napisać rozdziały , czy to jest serio takie trudne . ? no kurde . napiszcie co myślicie , nie musi to być komentarz pozytywny po prostu chcę znać wasze zdanie , jak tak dalej pójdzie to przestanę pisać i tyle . :<

dziękuje . x

TT : @lucjaax3

Rozdział 4

Wstałam dzisiaj rano jakaś nieprzytomna , głowa mnie bolała , miałam wory pod oczami , i nagle zaczęłam sobie stopniowo uświadamiać co się wczoraj wydarzyło ... no tak , nie chcę do tego wracać . Ale stop ! kurdee, no taaa Harry zaprosił mnie na "spotkanie" nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć , przecież za nim nie przepadam , ale wydaje mi się , że on czuję coś więcej do mnie , kurde , ale się wkopałam .. Po dłuuuuuuuuugich rozmyśleniach , usłyszałam dźwięk dzwonka , podeszłam więc do drzwi i je otworzyłam , ku mojemu zdziwieniu okazł się to być Adam . Przywitał się ze mną i zaprosiąłam go do domu.
-Chodź Adam , siadaj na kanapę - powiedziałam z lekkim smutkiem
-Y, Ally chciałem cię przeprosić , za to wczoraj , po imprezie dopytywałem się ludzi gdzie byłaś , i oni mi powiedzieli co się dokładnie stało
-Dobrze , wybaczam ci , tylko jako przyjaciele z Claudią powinniście się trochę orientować gdzie jestem , spędziłam wczoraj całą noc płacząc .
-Rozumiem cię kochanie , nie przejmuj się już , obiecuje że to już się nigdy więcej nie powtórzy - spojrzał na mnie z uśmiechem na twarzy a ja odwzajemniłam to.
-Ally ? - zapytał z niepokojem w głosie
-Słucham ? -uśmiechnęłam się
-No bo wiesz.. przyjaźnimy się od paru lat , i stwierdziłem że znamy się już dobrze i może - zapanowała cisza.
-Bardzo mi się podobasz no i wiesz , mogłabyś zostać moją dziewczyną ?

Zapanowała niezręczna cisza po raz 2 , Boże co ja mam mu powiedzieć TAK czy NIE , TAK czy NIE ?
Ale co z Harrym ?
Nagle tysiąc myśli rozbijało mi się po głowie , nie wiem co mam powiedziec

-To znaczy Adam , no wiesz , chętnie , jesteś mądrym i inteligentnym gościem , ale wczoraj poznałam Harrego i wydaje mi się że on coś od mnie czuje , no i wiesz tak trochę dziwnie się czuje , bo kocham cię jako przyjaciela , i nie chciałabym cię nigdy stracić , pamiętasz jak się poznaliśmy , jak wiatr rozdmuchiwał kosmyki moich włosów z twarzy jak się przewróciłam bo tak mocno wiało a ty mnie zaprosiłeś na herbate żeby sie ze mną zapoznać ? pamiętasz , nie chciałabym tego wszystkiego stracić . rozumiesz ? przykro mi naprawdę , ale z tego chyba nic nie wyjdzie .
-Rozumiemm..- bardzo posmutniał
-To ja już chyba wyjdę wiesz , zostawiłem ci prezent urodzinowy na szafce , mam nadzieję że ci się spodoba . - powiedział , wysilając sztuczny uśmiech na swoje twarzy
-Dziękuję , naprawdę mi przykro- pocałowałam go w policzek i się pożegnałam się

Poszłam do szafki , aby zobaczyć jaki ofiarował mi prezent , w torbce było małe , czerwone pudełeczko otworzyłam je a moim oczom ukazała się piękna , złota bransoletka z napisem " always together " pojedyńcza łza spłynęła mi na kolano , to było takie słodkie , pierwsze co wyjełam ją z pudełeczka i założyłam na rękę , wyglądała prześlicznie , potem postanowiłam napisac sms'a do Adama w podziękowaniu.

napisałam:

"Dziękuję , jesteś kochany , zawsze razem . x ♥ , nigdy o tobie nie zapomnę . Ally ♥ xx."

po chwili dostałam sms'a od Adama :

" Nie ma za co , mam nadzieję że ułożysz sobie życie z lepszym kolesiem ode mnie , ja też o tobie nigdy nie zapomnę . pamiętaj zawsze możesz na mnie liczyć ! ZAWSZE ! Xx"


Kurde , była już 11.30 szybko ogarnęłam włosy mianowicie uczesałam się w wysokiego kucyka zrobiłąm lekki makijaż i ubrałam się w granatowe rurki i bluzkę w paski a także długi szary sweter.
Potem powędrowałam do kuchni aby coś zjeść okazało się że nic nie ma do jedzenia , więc wyszłam do sklepu po coś na śniadanie , weszłam do spożywczego i od razu przywitała mnie Margaret czyli sprzedawczyni
-Dzień Dobry Ally , jak sie trzymasz ?- zapytała z radonym uśmiechem
-A dziękuję bardzo dobrze - odpowiedziałam odwzajemniając uśmiech
-Czego potrzebujesz słońce ?
-Hmm.. wezmę jogurt , jabłko i mandarynkę , ilę placę ?
-Idź kochanie , wiem że Ci trudno , więc nie płać
-Ale o co chodzi ?
-Nie czytałaś dzisiaj porannej prasy? - zapytała ze zdziwieniem
-Nie ? a coś nie tak ?
-Margaret pokazała mi gazetę w której było napisane wielkimi literami " HARRY STYLES POCIESZA FANECZKE , WIEMY ŻE MA NA IMIĘ ALLY "
-CO? - wykrzyknęłam na cały sklep , zabierając gazetę i wędrując szybkim krokiem do domu

Pomyślałam Boże przecież co se pomyślą o mnie ludzie na ulicy , ja nie mogę , to są jakieś żarty. Wróciłam poddenerwowana do domu otwierając na stronie w której był artykuł i pisało tam dokładnie tak :

"Harry Styles znalazł sobie chyba nową panienkę , zostali przyłapani jak siedzieli na ławce , szczerze ze sobą rozmawiając , na koniec piosenkarz pocałował swoją wybrankę w policzek , hmm.. moze akcja się rozkręci i kto wie niedługo będą parą ."


Co to ma do cholery być ? Myślałam że nie wytrzymam , nie mogę obwiniać o to Harrego przecież on nic takiego nie zrobił , ale mógł się trochę opanować i na dzień dobry mnie nie całować , przecież nie znamy się tak długo .. wybiła już 12.30 więc szybko zabrałam potrzebne rzeczy do torby i powędrowałam do Milkshake City tak już czekał na mnie Harry , najwidoczniej chciał się ze mną pocałować po stanowyczym krokiem podszedł do mnie i złapał mnie za biodra , ale ja się cofnęłam .

 -Harry , ja nie przyszłam tu po to żeby robić z tobą nie wiadomo co , tylko chciałam pogadać - spojrzałam w jego zielone oczy idąc w stronę stolika
-A więc.. chciałem ci coś wytłumaczyć , Zayn nie chciał tego zrobić dobrze wiesz że był pijany , proszę daj mu szansę .. - spojrzał na mnie błagalnym wzrokiem
-Harry , on mnie po prostu zranił , byłam Directionerką , ale teraz chyba to się zmieniło , nie spodziewałam się takiego zachowania u moich idoli , nabijaliście się ze mnie , a dobrze wiesz że to nie było miłe.
-Ally , naprawdę cię przepraszam , nie chciałem żeby to się tak potoczyło - schował głowę w dłoniach
-Harry ? Harry ? , co z tobą ?- zapytałam z przerażeniem w oczach
-Nic , po prostu uświadomiłem sobie że pomimo tego że nie znam długo tej osoby , ona nie czuje do mnie tego co ja czuje do niej , i wiem że nie da mi drugiej szansy - odsunął się od stolika i powędrował w przeciwną stronę ode mnie , wydawało mi się , ale Harry miał chyba łzy w oczach , zrozumiałem że to chyba chodzi o mnie i że mu na nie zależy
-Harry , czekaj , proszę . - krzyknełam
-Co ? - zapytał
-Chodzi o mnie ? - zapytał z zaciekawieniem i uśmiechem na twarzy
-A o kogo innego ? - spojrzał mi prosto w oczy zaciskając ręce żeby się nie rozkleić .
-Harry ja nie wiedziałam - spojrzałam na niego smutną miną
-Nie wiedziałam że tak ci na mnie zależy , no bo w końcu nie znamy się tak długo..
-A wiesz co to tak zwana miłość od pierwszego wejrzenia ? - zapytał
-Jeju - spojrzałam na niego ze łzą w oczach

Jeszcze nigdy nie widziałam żeby ktos się tak strasznie o mnie martwił i starał to byo takie słodkie i urocze

-Harry , ale ja jeszcze muszę ci cos powiedziac , jak byłam directionerką to nie przepadałam za tobą , ale to się chyba powoli zmienia , wiesz ? - lekko usmiechnęłam się pod nosem
-Serio ? - spytał zaciekawiony
-Naprawdę . - uśmiechnęłam się leciutko
-No to ja się bardzo cieszę - wyszczerzył się jak koń
-Słuchaj ja muszę już wracać , muszę jeszcze pogadać z Claudią
-Dobrze , może jutro wpadniecie do nas z przyjaciółką ?-zapytał nieśmiało
-Dobrze, powiadomię cię wieczorem , ok ?
-Dobrze - odparł lekko się szczerząc .
-To pa
-Ally , nie zapomniałaś o czymś ?
-O czym ?
-Przytul- powiedział to jak małe dziecko , mysłałam że się posikam ze śmiechu , przytuliłam go lekko i dałam całusa w policzek
-Ymm , nie spodziewałem się tego - zaczął się śmiać , jeszcze raz mnie przytulił i odszedł

Kurde , Ally co z tobą , czy ty właśnie się zakochałaś w Harrym ? kurde, przecież go nie lubiłaś co się z tobą stało , co ? Poniekąd to nie realne że spotkałaś właśnie 1D może to jakiś sen ? sama już nie wiem , po rozmyśleniach poczułam wibrujący telefon , wyciągnęłam go z kieszeni i zobaczyłam " 1 nowa wiadomość od Harry"

napisał :

" Dziękuję , jesteś niesamowita xx. "

odpisałam :

"HAHAHAHAHHAHAHHAHAHAHAHHAHAH , dobry żart , ty to potrafisz poprawić humor człowiekowi "

napisał :

" to nie był żart . serio ."

odpisałam:

" w takim razie dziękuję x."

napisął:

" "x" ? uhuuuuuuuuu , cieszę się jak małe dziecko yeahh "

odpisałam:

" hahha , głupekkkkkkk"

napisął:

" twój"

Już nie odpisał , nie chciałam żeby to się jakoś dalej potoczyło  weszłam szybo do domu zjadłam obiad i powędrowałam do Claudii.






_______________________________-

4 . ♥ komentujcie pleaseeee . ♥ x.

Rozdział 3

Pomyślałam sobie , ejj co jest , poczułam jak ktoś się do mnie przybliża , postanowiłam się odwrócić , gdy lekko się obracałam nie mogłam uwierzyć w to co widzę na przeciwko mnie stał HARRY STYLES tak HARRY STYLES , zaczęły mi się uginać nogi pomimo tego że za nim zbytnio nie przepadałam , yy nie wiedziałam co mam powiedzieć "Hej " ? nie to by było głupie a więc odezwałam się :
-yyyy..mogę sie dowiedzieć co robisz . ? - odezwałam się , mówiąc ostatnim dechcem ponieważ serce biło mi tak szybko że myślałam że zejdę , a przy okazji strasznie zaschło mi w gardle
-Ja ? absolutnie nic , chciałem poznać taką piękną dziewczyne jak ty - uśmiechnął się cwaniacko , chamsko śmiejąc się pod nosem
- Przepraszam bardzo , czy ty się ze mnie nabijasz - powiedziałam , pełna zbulwersowania
-Nie no skąd
-Taa.. jasne - wyczułam w tej wypowiedzi lekki sarkazm , więc odepchnęłam go od siebie kierując się do stolika z napojami

Gdy piłam lemoniade nagle usłyszałam 5 męskich głosów , spojrzałam kątem oka i ujrzałam ten sławny boysband w którym od niedawna się podkochiwałam , to były chyba jakieś żarty , okej Harrego mogłam się spodziewać , bo wiedziałam ze on lubi panienki , właściwie to na każdym kroku łapał za dupsko jakąś , no ale dobra to nie jest teraz istotne najgorsze jest to że Bóg obdarował mnie niesamowicie dobrym słuchem , i nawet mogłam usłyszeć czyjeś szepty podczas głośno lecącej muzyki , no a więc usiadłam sobie na wysokim krzesełku udając że ich nie widzę , czułam się skrępowana , bo gdy Harry coś mówił do nich oni automatycznie kierowali wzrok na mnie , i poczułam jak do moich oczu napływają łzy gdy usłyszałam mianowicie takie słowa :
-Harry , dam ci 100 dolców , jak przelecisz tamtą malutką co siedzi na krześle .
-Hahahahhah Zayn chyba sobie jaja robisz . Przecież już złapałem ja za biodra , czego jeszcze chcesz ?
-Hazza , daj spokój będzię niezły ubaw.
-Nie widzę w tym nic śmiesznego Zayn.-wykrzyknął z oburzeniem
-Poderwanie jej było okej , ale bez przesady koleś

Ja jak to ja lubiłam wdawać się w nie potrzebne awantury , więc podesząłm do Zayna i powiedziałam że chyba jego głową jest coś nie tak , i dałam mu z tak zwanego " liścia "

Uciekłam z klubu , bo nie mogłam się patrzeć jak inni ludzie skupiają wzrok na mnie i całym czerwonym Zaynie , nie spodziewałam się że to może zajść tak daleko.. nie wierzę że mój idol mój zrobić takie coś , jest wstrętnym potworem , który zrobi wszystko by się zabawić , najwidoczniej Harry widział jak łzy spływają mi po policzku , i pobiegł za mną mówiąc do Zayna że jeszcze se porozmawiają , nie wiem co miał na myśli mówiąc te słowa ja miałam wszystko w dupie , moje 18 urodziny raczej nie mogły się lepiej zakończyć , kłotnia z Zaynem Malikiem to jest to , tego mi kurde było trzeba do szczęścia , usiadłam bezradna na ławce rozmyślając co się dzisaj wydarzyło , nagle usłyszałam głośne szuranie butów idących w moją stronę , podniosłam głowę , nie mogłam dokładnmie rozpoznac obrazu ponieważ oczy miałam całe napełnione łzami , czułam że ktoś usiadł obok mnie i zaczął się do mnie stopniowo przybliżać , ogarnełam się trochę wytarłam łzy ręką i ujrzałam to czego się spodziewałam , czyli Harrego , zaczelismy rozmowe :
-Czego chcesz ?- warknęłam niczym zbuntowany pies
-Chcę ci pomóc - spojrzał na mnie z sympatią
-Harry ! w czym , no powiedz w czym , patrząc na mnie uznaliście mnie za jakąś dziwkę która się na okrągło puszcza to straszne .. jak masz zamiar mi pomóc jak nawet kurde nie wiesz jak mam na imię , czy ty słyszysz co ty w ogóle mówisz ?
-Może zacznijmy tak , już wiesz jak mam na imię , zakładam że jesteś Directionerką , prawda ?
-Tak od roku
-No właśnie to wzamian teraz jak chce wiedzieć jak masz na imię
-Nie lubię swojego imienia , ale możesz do mnie mówić Ally- podałam mu swoją mokrą od łez
-Okej , to w takim razie wszystko ci wytłumaczę , chodziło o to że założyłem się z Zaynem ze poderwę jakąś ładną laske na imprezie
-No patrz i jakoś ci się nie udało , słucham dalej- powiedziałam z oburzeniem
-No i wszystko sie potoczyło za daleko , ja troszkę , ale troszkę wypiłem i tak wyszło
Zaczęłam sie śmiać tak że aż mnie brzuch rozbolał
-Co cię tak śmieszy ? - zapytał
-To w jaki żałosny sposób się wytłumaczyłeś , masz mi coś jeszcze do powiedzenia , czy chcesz dalej kontynuować moje żałosne 18 urodziny ?
-Y , nie raczej nie - odpowiedział ze smutkiem
-Ally , słuchaj ja nie wiedziałaem że masz urodziny - łapiąc mnie za ręke
-To już teraz wiesz - warknełam
-Ymmmm.. mogę ci coś jeszcze powiedzieć ?- spytał nieśmiało
-Pytaj , jestem zmęczona chce wrócić już do domu i skończyć ten żałosny dzień - pojedyńcza łza spłynęła mi po policzku
-Mogę dostać twój numer telefonu ? - zapytał uśmiechając sie
-Yy , Harry ja nie wiem czy powinnam .
-Proszę cię , zależy mi na tobie
-Dobrze - szybko podałam mu numer i obróciłam się na pięcie żebym mogła już pójść , gdy nagle zatrzymał mnie ciągnąc mnie za rękę i lekko całując w  policzek
-Nie martw się jesteś piękna , niczym i nikim się już nie przejmuj , zadzwonie do Ciebie rano- szepnął
-Lekko się uśmiechnęłam i skierowałm do domu

Nadal rozmyślałam gdzie się podziali moi przyjaciele gdy potzrebowałam pomocy ? no tak oni w najlepsze bawili się z grupą nawalonych ludzi , mogłam się tego spodziewać , wróciłam do domu , poszłam się umyć , ubrałam się w piżamę zjadłam jogurt i poszłam się położyć do łóżka , gdy nagle poczułąm wibrujący telefony najwidoczniej dostałam sms'a od nieznajomego  numeru którym okazał się być Harrym , przeczytałam sms'a w którym było napisane:

"Mam nadzieję , że poprawił ci się trochę humor , jak chcesz jutro będę na Ciebie czekał pod Milkshake City o 13 , do zobaczenia , mam nadzieję że będziesz. Harry Xx."

odpisałam:

"Nie sądzisz , że to wszystko za szybko się toczy , Harry wybacz , ale nie mogę zadawać się z kimś kogo przyjaciel uważa mnie za nie wiadomo jaką panią puszcalską , wybacz xx."

odpisał:

"Mówiłem , przestań się martwić , on wybił trochę , zazwyczaj taki nie jest. Widzę cię jutro o 13 , śpij dobrze , jutro o wszystkim porozmawiamy , dobranoc x."

odpisałam:

"dobrze "

Po chwili rozmyślania byłam tak zmęczona że zasnęłam.



_______________________________________

Jest i 3 rozdział , czytajcie , komentujcie co sie da . !
Dziękuję za ten 1 komentarz . ♥ hahahha 1 ale bardzo ważny.
dzisiaj możę napiszę jeszcze 2 rozdziały ponieważ siedzę sama w domku . 

wtorek, 27 marca 2012

Rozdział 2

Z perspektywy Ally

Wstałam rano i  trochę się ogarnęłam , zjadłam musli z jogurtem na śniadanie , uczesałam się i założyłam sweter i legginsy ,  postanowiłam zaplanować londyńską imprezę . Po godzinie namysłów nie potrafiłam nic wymyślić więc poszłam do Claudii , a ponieważ mieszkała niedaleko mnie nie zajęło mi to dużo czasu , zaledwie 5 minut. Gdy już weszłam napotkałam Claudię siedzącą na kanapie wraz z Adamem przywitałam się z nimi i usiadłam obok nich , aby pogadać o imprezie urodzinowej :
-To co plan z klubem nadal aktualny- spojrzałam się pytająco na moich przyjaciół.
-No raczej tak to o której się spotykamy ?
-Myślę że tak jakoś o 19
-No dobra spoko
-Aaaaa...Claudia zapomniałam ci powiedzieć jutro rano jedziemy na zakupy !
-No spoko to przyjdę do ciebie o 11 i pójdziemy do Milkshake City
-Okej to widzimy się jutro
-Ejjj.. a co ze mną ? - spojrzał się na nas z oburzeniem  Adam
-Adam... to mają być damskie zakupy , idź sobie z Jay'em
-Dobraaa , niech ci będzie - przytulił mnie na pożegnanie wraz z Claudią
-To do jutra .
-No hej .


*NASTĘPNEGO DNIA*

Była 10 rano , i kompletnie zapomniałam że dzisiaj są moje urodziny a także że Claudia miała być za godzinę , więc szybko związałam włosy w wysokiego kucyka i postanowiłam się ubrać w luźne ciuchy gdy się obejrzałam Claudia już na mnie czekała przed domem , więc zabrałam potrzebne rzeczy do torby i ruszyłam w drogę biorąc ze sobą jabłko .Przywitałam się z moją przyjaciółką i wsiadłyśmy do taksówki :
-Co masz zamiar kupić ? - zapytałam
-Nie wiem ,coś eleganckiego i wygodnego , może jakaś ładna sukienka ...
-Myślę , że to dobry pomysł
-Też tak myślę- odpowiedziała , szczerząc szereg swoich białych zębów

Po jakiejś godzinie marudzenia taksówkarza na temat arabskiej muzyki dojechałyśmy do centrum handlowego ,  pierwsze co zobaczyłam była to piękna , czarna sukienka .



Dochodziła już 19 więc szybko ubrałam się  w to co sobie naszykowałam , nie powiem wyglądałam bardzo ładnie , wyjrzałam za okno i już czekali na mnie Adam z Claudią , szybko zeszłam na dół na moich 10 centymetrowych szpilkach , i pojechaliśmy do klubu w którym miała odbyć się moja 18-stka .Po paru godzinach byliśmy już z moimi przyjaciółmi nieźle nawaleni , pomimo tego że oni nie mieli jeszcze ukończonych 18 lat , ale co tam , jak bawić się to na całość . Nagle zauważyłam , że ktoś obejmuje moje biodra...


___________________________________________

2 rozdział , błagam napiszcie coś , bo chyba zacznę panikować nie musi być pod blogiem może być nawet na twitterze : @lucjaax3

Dziękuję Kasi która pomogła pisać mi ten rozdział , biorę się razem z nią za 3 . <3
love you ! <3
-

Rozdział 1

-Ally spokojnie kochanie , to idiota który nie wiedział co stracił , zerwał z tobą przez sms'a to świadczy tylko o jego jakże niskiej inteligencji i podejściu do kobiet , niech żałuję .
-Claudia , dziękuję że mnie pocieszasz , ale to nic nie da , rozumiesz ? on ze mną zerwał przez sms'a jakby nie mógł zrobić tego inaczej , ta no taaa mężczyźni ....nie przejmuj się już mną , rób sobie swoje rzeczy , ja jeszcze zjem trochę lodów , popłacze sobie i może wyjdę na dwór jak będę w stanie ..
-Okej , nie płacz już , widzimy się za godzinę w Starbucksie ? musimy coś obmysleć nad twoimi urodzinami , no w końcu za 2 dni kończysz 18 lat !!!
-Dobrze za godzinkę , siemka .
-Trzymaj się malutka , buziaki pa.

* 1 GODZINĘ PÓŹNIEJ *
z perspektywy Claudii

- Boże święty Ally jak ty wyglądasz idź do łazienki już . ! jak mogłaś przyjść do kawiarni w takim stanie , mówiłam Ci żebyś się trochę ogarnęła .
-Claudia , ja nie mam już siły
-Przestań już o nim myśleć , błagam cię , niedługo kończysz 18 lat , uspokój się i wychodzimy z tej marnej łazienki , już - wykrzyknęłam po czym pociągnęłam ją do pierwszego lepszego stolika i poszłam zamówić 2 duże latte z sosem karmelowym
-Mam nadzieję , że chociaż to ci dzisiaj poprawi humor 
-Dziękuję , jesteś kochana
-Dobra , no to kogo zapraszamy na twoją 18-stke ?
-Hmm , napewno Adama chcę spędzić ten czas z przyjaciółmi
-Może pójdziemy się gdzieś zabawić ?
-No jasnee
-Okej , choć przejdziemy sie gdzieś może co ?
-No to chodź bo zaraz będzie już ciemno
Spacerowałyśmy tak po londyńskich uliczkach przy zachodzie słońca było cudownie , ale było już późno więc Ally postanowiła sie już zbierać
-Dobra kochana to ja się już zbieram , bo się ciemno już robi
-No to leć już Ally , tylko się nie pozabijaj mi tutaj - głośno wykrzyknęłam śmiejąc się pod nosem.
-Dobrze,dobrze .
Pożegnałam się z przyjaciółką i rozeszłyśmy się w swoje strony


___________________________________________________________

No i jest rozdział 1 moi drodzy mam nadzieję że będzie się wam podobać , w 2 albo 3 rozdziale akcja sie rozkręci , oczywiście chodzi o 1D !
Łucja . xx
ps. pewnie trochę krótkie , obiecuję poprawę , jeszcze dzisiaj napiszę 2 . <3

poniedziałek, 26 marca 2012

BOHATEROWIE . :)

Bohaterowie:

Allysa mówią na nią Ally ma  17 lat , aktualnie mieszka w Londynie , jej zainterosowania to głownie podróże , lubi wszystkich chłopców z One Direction , ale Harry zbytnio jej nie pociąga.




Claudia także ma 17 lat , przyjaźni się z Ally , mieszka w Londynie , jest wrażliwą osobą , choć nie widać tego po niej , lubi słuchać 1D lubi Harrego , ale skrywa to przed przyjaciółką ponieważ boi się jej reakcji .



Adam ma 18 lat jest bardzo dobrym kolegą Ally i Claudii mieszka naprzeciwko Ally , znają się z Allysą od 2 lat . Kocha malować i słuchać muzyki , bardzo ceni One Direction za ich głosy i poświęcenia dla fanek




Szkolna banda lanrynek - zalicza się do nich Adelaida , Claire i Sarah . Pomimo że są ładne i lubiane w całej okolicy dokuczają dwóm przyjaciółkom , myślą że są najfajniejsze i najsłodsze na całym świecie , robią sobie zdjęcia na każdym kroku , liżą tego samego lizaka , może niedługo kto wie będą się wymieniać stanikami , chociaż może nawet teraz to robią ... .



One Direction :

Harry Styles - szalony i zboczony 17 latek niedługo skończy 18 lat , należy do sławnego zespołu One Direction.





Louis Tomlinson - 19 latek  , zakochany po uszy w swojej dziewczynie Eleanor , on także należy do boybandu .




Zayn Malik - 18 latek  , lubi się dobrze zabawić , należy do 1D z swoimi czterema wspaniałymi przyjaciółmi



Niall Horan- 18 latek  , niebieskooki blondyn o niesamowicie romantycznym charakterze , należy ze swoimi przyjaciółmi do boybandu



Liam Payne - najbardziej poważny członek 1D ma 19 lat i ma dziewczynę Danielle .











witam . xx

o autorce.

a więc tak nazywam się Łucja mam 14 lat i mieszkam w Warszawie , nie wiem czemu ale nagle naszło mnie na tworzenie bloga , bedę dodawać rozdziały co 2-3 dni . stworzyłam tego bloga z myślą o moich skarbachhh . ♥

Twitter: @lucjaax3   FOLLOWUJCIE ! x.