środa, 28 marca 2012

Rozdział 6

Wracałam , i wracałam droga się dłużyła i dłużyła , nie mogę uwierzyć ze Harry się mną tak bawił , byłam bezradna , ja naprawdę coraz bardziej go lubiłam , wydawał się miłym i sympatycznych chłopakiem z poczuciem humoru , ale moje pierwsze wrażenie o nim jednak było lepsze czyli Harry Styles był gwiazdeczką , dla którego liczyło się tylko żeby wyrywać jakąś panienkę , a potem złamać jej serce, miałam nadzieje że reszta chłopców tak nie będzie..była już 23 więc umyłam się , wytarłam makijaż , ubrałam się w piżamkę , zrobiłam kakao i usiadłam na kanapie odpalając laptopa , zalogowałam się i pierwsze co to spojrzałam w trendsy , nieźle się uśmiałam mianowicie było tam takie coś :

"HARRY TY IDIOTO "

Zaczęłam pić mój gorący napój i czytać jakie to on bzdury powypisywał przepraszając mnie m.in znalazło się tam :

"@Ally_564 przepraszam .xx"
"przepraszam , to juz więcej się nie powtórzy , obiecuje "
"jestem debilem , @Ally_564 , przepraszam"

Uuuuuu , niezłą miałam z niego polewke , myśli że załatwi wszystkie sprawy wypisując jakieś gówna na Twitterze otóż się myli.Postanowiłam mu odpisać i napisałam tak:

"@Harry_Styles , nie wiem czy pamiętasz swoje zacne słowa "gdy kończy się zaufanie , kończy się związek" ja straciłam do ciebie zaufanie , możesz się domyśleć co będzie dalej...mogłeś rozegrać to naprawdę inaczej , mogłeś powiedzieć , zrozumiałabym cię , mogłeś po prostu powiedzieć nie raniąc mnie i mojej przyjaciółki "

odpisał :

"@Ally_564 ja naprawdę , nie chciałem , uwierz mi proszę . x"

napisałam:

" Ohh skarbie , jesteś coraz bardziej żałosny , pisz przeprosiny na Twitterze , niech cały świat się dowie , O TAK , HARRY STYLES POWIEDZIAŁ ŻE COŚ DO MNIE CZUJE CAŁUJĄC SIĘ Z MOJĄ PRZYJACIÓŁKĄ lepiej ci @Harry_Styles ? aa zobacz sobie jeszcze na trendsy kochanie . x "

Wyszłam z tego głupiego Twittera i udałam się do kuchni żeby coś zjeść , długo się zastanawiałam i wybrałam sałatkę , no tak nocne żarcie zawsze spoko.Zjadłam , i poszłam spać rozmyślając nad tym dzisiejszym wydarzeniem , jak zwykle nie obeszło by się bez przeprosin od Hazzy

" przepraszam , daj mi jeszcze jedną szanse , wytłumaczę się "

odpisałam:

"Harry , daj se spokój , to nie ma sensu.."

napisał:

"Ally , ja naprawdę coś do ciebie czuję i nie chciałbym cię stracić , uwierz błagam ..."

odpisałam :

"Jasne .... "

Na tym skończyła się nasz rozmowa , bo chyba zrozumiał , że nic pomiędzy nami nie będzie

***RANO***

Obudziłam się jak zwykle w okropnym stanie , zrobiłam poranny porządek w domu , ogarnęłam się i wyszłam do Claudii żeby pogadać , postanowiłam przejść się pieszo no i kogo napotkałam ? tak 3 wredne landryneczki
-Uuuu patrzcie któż to idzie , wiesz co Ally mogłabyś się już w końcu umalować , masz 18 lat a nie 5 , wyglądasz jakbyś nie spała 3 dni
-A za przeproszeniem kim ty kurwa jesteś żeby się o mnie martwić ? . Sama masz tyle tapety na ryju że jakbym jebła to bym się chyba udusiła w tej chmurze pudru.
-Pffffff, leć do swojego Styles'a i mu się wyrycz w ramiona
-Żartujesz sobie ze mnie - jeszcze trochę i bym im rozwaliła ten pusty łeb wrrr... miałam ochotę rozwalić cały świat
-Jak uzbieram na czołg , to macie wszystkie po kolei przejebane , lalunie- odparłam ze złością
-Hahahahhahahah , żenadaaaaa- zaśmiały się chamsko pod nosem i gdzieś polazły pewnie na kawusię , pewnie niedługo będą się gaciami wymieniać

Szłam i szłam i szłam , aż w końcu doszłam , stanęłam na chodniku patrząc się w pokój Claudii i lekko westchnęłam , zapukałam do drzwi i ujrzałam całą rozmazaną od tuszu Claudię
-Co się stało ? - wykrzyknęłam
-Boże , Ally ja naprawdę nie chciałam tego zrobić , on mi powiedział że zrobił to specjalnie , żebyś była o niego zazdrosna
-Co ? - spojrzałam się z niedowierzaniem
-Tak , to prawda Ally mu naprawdę na tobie zależy uwierz mi
-Dobra , czekaj muszę z nim pogadać
-Dobra myśl , zadzwoń i powiedz mu co o tym myślisz - odparła z uśmiechem Claudia
-Okej , dzwonie.

Oczekiwał aż odbierze ten głupi sygnał no szybciej , szybciej

-Hallo ? Ally ? przepraszam - od razu wiedziałam że płacze , niesamowite Harry Styles płacze ahah dobre
-Harry , ja już się dowiedziałam wszystkiego , po co zrobiłeś to żebym była zazdrosna , debiluu , kurna po co ?
-Bo chciałem żebyś mnie w końcu zauważyła
-Jak coś zrobisz to przemyśl to jeszcze raz , a nie.. , Harry zraniłeś mnie , co ja mam teraz o tobie myśleć
-Proszę , cię o jedno , wybacz mi - mówiąc to był strasznie smutny , słyszałam że w jego głosie było takie coś jakby miał się zaraz rozpłakać
-Dobrze...
-Dziękuję .

Na tym skończyła się nasz rozmowa , ja wróciłam do domu a tam nie dowierzałam własnym oczom , wszędzie , dosłownie wszędzie były misie , balony i małe świeczuszki , a na ścianie wisiała ogromna kartka z napisem "PRZEPRASZAM . XX JUTRO O 18 POD LONDON EYE"  śmiałam się jak głupia do siebie , rozmyślając czy Harry cały czas coś czuję , on naprawdę musiał coś do mnie czuć , weszłam na Twittera i napisałam:

" TAK , wybaczyłam , zaszło małe nieporozumienie i tyle , @Harry_Styles nie spieprz tego... "



_________________________________________
6 . ♥ xx
ten rozdział napisałam z myślą o mojej kochanek Klaudii . ♥
jesteś najlepszaaaaaaaaaa . <3 

1 komentarz:

  1. Mam jedno pytanie: Czemu popłakałam się czytając ten rozdział?
    Hahahahah, świetne. Kocham Cię. xx

    OdpowiedzUsuń