środa, 6 czerwca 2012

Rozdział 17

Zimny , pochmurny ranek , czułam jak zimno z otwartego okna powoli otula moją twarz , jak najszybciej wtuliłam się w tors Harrego i przykryłam się skrawkiem białej pościeli , rozmyślałam jak potoczyło by się dalej moje życie gdyby nie tamta noc w klubie , może powinnam podziękować swoim przyjaciołom za to że właśnie tam odnalazłam miłość swojego życia ? to takie banalne.... jak można odnaleźć największy skarb w życiu W KLUBIE NOCNYM ?, nie mieściło mi się to w głowie , ale jednak ... , to było całkiem realne , niesamowite... nigdy nie spodziewałam się tego że będę tak kochana przez kogoś kto na początku uważał mnie za nadzwyczajną dziwkę , śmieszne .... , ale jednak za razem straszne , wybudziłam się z głębokich rozmyśleń czując oddech na mojej szyji najcudowniejszego chłopaka na świecie , tak tym chłopakiem był Harry , nie wyobrażałam sobie aktualnie życia bez niego , jego pocałunków , ogólnej miłości jaką mnie darzył , byłam pewna że nigdy się nie rozstaniemy ...

-Hej kochanie - zamruczał dając mi słodkiego buziaka
-Hej - odwdzięczyłam się równie tym samym
-Jak się spało ? - spytał
-Z tobą zawsze najlepiej - lekko się uśmiechnęłam i pogładziłam lekko jego niesforne loki
-Tak samo jak mi z tobą - odparł na co ja odpowiedziałam lekkim "Awwwww" nagle w mieszkaniu rozległ się dźwięk dzwonka
-Kto to może być o tej porze ? - spytał zirytowany zachowaniem niejakiej osoby
-Nie wiem kochanie , poleż chwilę , ja pójdę sprawdzić - odparłam , wstając z wygrzanego ciepłem naszych ciał łóżka kierując się ku drzwiom , nagle gdy schodziłam po drewnianych schodach poczułam jak wędruje na mnie kupa budyniu z sokiem malinowym
-Co jest do cholery ! - wykrzyknęłam
-Um , sorry - wyskoczył lekko zaczerwieniony Niall z progu ściany
-Niall ty idioto ! Gdzie jest w tym momencie Bóg ? coś ty zrobił ? agrrr. - warknęłam
-Ym , sorka no - zaśmiał się
-Co cię kurwa tak bawi ? - zapytałam opierając się o ścianę
-Śmiesznie wyglądasz - zaśmiał się swoim komicznym śmiechem
-Hahahhahah , rzeczywiście - odparłam nie miłym sarkazmem
-Co ty o tej godzinie w ogóle w kuchni robisz ? Nie słyszałeś dzwonka do drzwi ? Nie mogłeś ruszyć swojej dupy ku drzwiom i ich otworzyć ? - spojrzałam się na mojego przyjaciela z wściekłością
-Głodny jestem no , przecież nic na to nie poradzę , dzięki jedzeniu nie czuję się FOREVER ALONE , zrozum ... - Niall automatycznie zrobił smutną minkę
-A drzwi to już otworzyć nie mogłeś ? - spytałam ponownie
-Nie chcę mi się - uśmiechnął się z wrogością
-Dzięki kochanie - odparłam , wcierając budyń w włosy blondynka
-A i smacznego życzę - uśmiechnęłam się chamsko gdy po raz kolejny usłyszałam dzwonek do drzwi
-Wiem że mnie kochasz , ale idź już do tych drzwi , bo przecież zaraz ta osoba się posra - odparł donośnym śmiechem na tylko lekko się uśmiechnęłam ukazując szereg białych ząbków po czym ponownie ruszyłam ku białym drzwiom
-Słucham w czym mogę pomóc ? - spytałam przecierając jeszcze lekko zaspane oczy
-Y , czy ty masz może budyń we włosach ? - spytała dojrzała kobieta
-A , a od kiedy jesteśmy na Ty ? ja się z panią nie znam , może mi pani wyjaśnić kim pani jest ? - zapytałam ponownie
-Caroline Flack ... ja do Hazzy - podała mi rękę w geście zapoznania się
-Y , Ally , miło mi , ale ten no HARRY jeszcze śpi - zaakcentowałam imię aby wiedziała że daleko nie zajdzie jeżeli chodzi o podryw no w końcu miała z jakieś dobre <33 lata? >
-Czyli ty jednak nie wiesz kim ja jestem ? - zapytała nieśmiało kobieta
-Przepraszam , ale chyba nie.. - pokręciłam głową przecząco
-Jestem byłą Harrego - odpowiedziała lekko kierując ku górze kącik ust
-SŁUCHAM ? - wykrzyknęłam
-No tak ... chciałam porozmawiać z Harrym - uśmiechnęła się zabójczo
-Nie zrozumiałaś mojej wcześniejszej wypowiedzi ? HARRY ŚPI ! kobieto, jest dopiero 8 rano , zazwyczaj ludzie jeszcze śpią , a tutaj nic po tobie - odwarknęłam chamsko
-Może milej troszkę - kobieta lekko zmarszczyła brwi
-Chyba kpisz - lekko odparłam pod nosem
-A więc... ? - spytała
-Zawołam go .. - odpowiedziałam na pytanie Caroline z wielkim grymasem na twarzy , no w końcu , kto nie byłby zazdrosny ?
-Harry ! wstawaj do cholery ! KTOŚ na Ciebie czeka.. - walnęłam poduszką śpiocha
-O co ci chodzi ? kto dzwoni o tej porze kto do cholery ? - uniósł głowę z poduszki z wielką niechęcią
-Sam się przekonaj... - lekko podniosłam głos na mojego chłopaka
-Ally ? o co ci chodzi ? - zapytał kierując się w moją stronę lecz ja go tylko lekko odepchnęłam
-No idź na dół , zobacz... , Harry ? albo dobra nie ważne , porozmawiamy później... - wskoczyłam do łóżka , myśląc co chcę od Harrego jego była , a w międzyczasie Hazza pokierował się do drzwi
-Caroline ? co ty tu robisz ? - zapytał się jej z wielkim zdziwienie w głosie


___________________________
17 ! :)
może ktoś skomentuje i poprawi mi humor ? :)
PRZEPRASZAM ZA JAKIEKOLWIEK BŁĘDY :)

6 komentarzy:

  1. jooooooooł! Bardzo fajny rozdział! Bardzo mi się spodobał, tylko szkoda ze taki krótki ;(( Chętnie bym poczytała więciej, wiec czekam na nastepny, ale nie tak długo jak wcześniej :DD Masz bardzo fajny styl pisania! :)) I chyba wiesz kim jestem, wiec nie musze sie podpisywac... xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha wiem <3 dziękuje , obiecuję że następnym razem będzie lepszy i dłuższy :D xx

      Usuń
  2. YO NIGGA ! ROZDZIAŁ JAK ZWYKLE ŚWIETNY ! + TERA TO DOJEBAŁAŚ Z FLAKIEM -,- NA DOWIEDZENIA POŻEGNAM SIĘ " ŻUBERKIEM " Xxx

    OdpowiedzUsuń
  3. No to się naaczekałam , ale warto było <3
    Świetny , ale mam nadzieje , że nie będziesz mi kazała , znowu tak długo czekać ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę trzeba było poczekać, ale muszę przyznać że było warto. Rozdział jest po prostu świetny, a to wkroczenie Caroline... Już jestem ciekawa jak to wszystko się potoczy. Gdybyś miała chwilkę wolnego czasu wpadnij na mojego nowego bloga theychangedmylife.blogspot.com! xxx

    OdpowiedzUsuń